piątek, 10 czerwca 2011

Nienasyceni; Meg Cabot

Opis: Masz już serdecznie dość słuchania o wampirach?

Meena Harper też.

Niestety jej szef uważa, że wątek wampiryczny doskonale sprawdzi się w telenoweli, której scenariusz pisze Meena. Jakby nie miała dość problemów ze zjawiskami paranormalnymi: w końcu nie każdy potrafi tak jak ona przewidywać śmierć innych ludzi. Ale prawdziwe kłopoty zaczną się dopiero, gdy spotka Luciena… choć mogłoby się wydawać, że to chodzący ideał – piekielnie inteligentny, nieludzko przystojny i nieziemsko seksowny… 
Moja opinia: To był króciutki opis od wydawnictwa. Teraz kilka moich słów. Będąc szczerą nie wiem czego spodziewałam się po tej książce. Lubię książki M. Cabot, ale ta jest po prostu rewelacyjna. Zmiana tematyki ze słodkich dziewczynek np. Amelii Renaldo Thermopolis do obdarzonej nie do końca dobrym darem widzenia śmierci Meeny Harper. Książka wciąga czytelnika od samego początku do samego końca. Sama okładka i tytuł przyciągają każdego. Sama zastanawiałam się co to takiego ci "nienasyceni", i wraz z kilkoma pierwszymi stronami okazało się, że to... nazwa serialu. No cóż, nie powiem zaskoczyło mnie to, ale i zadowoliło, bo nie było to znowu jakieś plemie czy coś. Książka rewelacyjna. Nic dodać, nic ująć. Czytałam ją jakby nie patrzeć jeden dzień, bo nie mogłam przestać. ;) Książe Ciemności przyciąga swoją postawą... no  wszystkim przyciąga! A Alaric? No tu się muszę troszkę zastanowić. Alaric jest ciekawą postacią, wartą głębszej uwagi i zastanowienia. Jego życie do łatwych nie należało, a po objęciu pracy w Gwardii Palatyńskiej  pławił się w luksusach. Też bym tak chciała... Główna bohaterka jest typową kobietą, nie licząc jej daru.Marzy jej się torebka ze smokiem, chce dostać awans... Normalne życie. Ma słodkiego brata i nieco dziwnego moim zdaniem brata Jona. Nienawidzi wampirów. A z jednym sypia... Nawet kiedy się o tym dowiaduje, nie umie  powstrzymać  swoich uczuć do Luciena. Przed tą dwójką wiele sporów, konfliktów i nieporozumień, a także chwil zapomnienia i walk na śmierć i życie. Pytanie tylko... Co byście zrobiły, gdyby okazało się, że was facet umie się zmienić w smoka? A za odpowiedź otrzymały: " Książe zawsze miał paskudny charakter." ? Czytając tą książkę, można się wzruszyć, przestraszyć, a także pośmiać. Wampiry rodem z Drakuli zapraszają na wycieczkę;) Polecam dosłownie każdemu!
Pozdrawiam, 
Pati


Chciałabym przeprosić za długie nie dodawanie niczego i za nie komentowanie waszych recenzji. Naprawdę przepraszam. Ostatnio miałam masę rzeczy na głowie i za mało czasu na ich wykonanie. Nauka potrafi zabierać masę czasu. Postaram się ponadrabiać zaległości, jak tylko znajdę chwilkę! 
***
Polecam konkursy! 

a także


10 komentarzy:

  1. To już nawet Meg Cabot postanowiła pisać o wampirach. Świat chyba zwariował. Myślałam, że ta fobia na ich temat, na sam ten gatunek będzie powoli przemijać, ale jak widać, chyba nic z tego.

    Today1.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Natiihermi ma rację.. ale chyba pomimo tego kiedyś sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Meg Cabot pisze dosyć ciekawe książki, ale póki co nie skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Stoi na półce i czeka na swoją kolej ;] Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;]!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię książki Cabot ;) Może się na tą skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubię książki Cabot ;) Może się na tą skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie znudziły mnie wampiry, więc z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam już kiedyś na półce, ale powiedziałam sobie koniec z wampirami i już na pewno nie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  9. Meg Cabot z czymś takim? Jestem zaskoczona i z ciekawości przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie spodziewałam się takiej tematyki po Meg Cabot. Z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń