środa, 11 kwietnia 2012

"Smak Zemsty" Penny Jordan

O książce:

Kiedy w dramatycznych okolicznościach ginie ojciec Geraldine Frances Fitzcarlton, jej życie zmienia się na zawsze.

Przez wiele lat szukała oparcia w kuzynie Charlesie. Przystojny i cyniczny Charles bez skrupułów manipulował zakochaną w nim, nieatrakcyjną i zakompleksioną nastolatką. Teraz, w bolesnym dla niej momencie, też ją zawodzi. Przyłapany na zdradzie, przyznaje, że udawał miłość, by zdobyć jej majątek.

Od tej pory upokorzona Geraldine podporządkowuje swoje życie dążeniu do zemsty. Jest gotowa na wszystko, byle tylko Charles cierpiał równie mocno, jak ona.
Opuszcza rodową posiadłość i wyjeżdża do Szwajcarii. Tam, w luksusowej klinice, przechodzi prawdziwą metamorfozę. Znika dawna Geraldine - pojawia się Silver, tajemnicza i pewna siebie piękność.

Jednak by zwabić w pułapkę i zniszczyć Charlesa, potrzebuje sprzymierzeńca. Zawiera niecodzienny układ z poznanym w klinice Jakiem Fittonem…
 Źródło: harlequin. pl


Moja opinia: Prawie pięciuset stronowa historia kobiety, która przechodzi metamorfozę, zmieniającą ją w zupełnie inną kobietę. Z cichej myszki zamienia się w pełną wdzięku i urody uwodzicielkę. Penny Jordan odwaliła kawał dobrej roboty, opisując losy Silver z punktu teraźniejszego jak i wytłumaczenia jej przeszłości. Między rozdziałami życia Silver pojawia się również wątek Jake'a Fittona, opisująca jego historię. 

W całej książce najbardziej przypadła mi do gustu właśnie jego postać. Jake Fitton - dążący do zemsty, nieco sarkastyczny i cyniczny mężczyzna, który zgadza się na pomoc kobiecie, oferującej mu dużą sumę pieniędzy w zamian za niecodzienną przysługę...
Oj, nie powiem, miał u mnie plusa za odmówienie za pierwszym razem...Przyznaję jestem jedną z tych, która uważa, że facet to tylko o jednym by gadał, ale okazuje się, że jednak nie. Zostałam o tym miło przekonana ostatnio, więc nie tylko w książce mogę to spotkać. 
Pod postawą cynika jest jednak w stosunku do początkującej Silver ostrożny i czasami niemal czuły. Rozumie bohaterkę tak, jak ją poznał, a nie na podstawie wyglądu, chociaż kto wie, co by było, gdyby mógł ją zobaczyć...


Postać Silver była dla mnie trochę bardziej zagadką niż bohaterką z początku książki. Dążąca do zemsty, która można by rzec po głębszym zastanowieniu zemstą nie jest. Ale podziwiałam jej zaangażowanie, szacunek i miłość do ojca, a także odwagę na tak poważny i trudny krok jakim jest operacja plastyczna i inne problemy, których się podjęła. 
Po dłuższym zastanowieniu, doszłam do wniosku iż wiele kobiet, w tym może nawet i ja, może brać przykład z postawy Geraldine. Odwaga, upór, siła. 


Podsumowując. Książka wspaniała na odprężenie, nudę i paskudną pogodę. W szczególności dla fanów zagadek z nutką romansu na dokładkę, akcji i zaskakujących rozwiązań. Lektura warta poświęcenia odrobiny czasu.

Serdecznie polecam, 
Patrycja


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Mira

4 komentarze:

  1. Książka już za mną i widzę, że mamy podobne odczucia po jej lekturze. Fajna, odprężająca powieść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za romansami. Niemniej zdarza mi się sięgać po nie w ramach odskoczni od tego co zwykle czytam. Może i tej dam szansę, gdy przyjdzie kolejny taki moment. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. za typowymi romansami nie przepadam, ale w takiej formie mogłabym ten motyw zaakceptować. zagadki to coś w sam raz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak tylko najdzie mnie ochota na jakąś lżejszą lekturę, to pewnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń