środa, 2 lutego 2011

Saga Zmierzchu (The Twilight Saga); Stephanie Meyer

"
Siedemnastoletnia Isabella Swan przeprowadza się ze słonecznego Phoenix do ponurego miasteczka Forks w deszczowym stanie Waszyngton, aby zamieszkać wraz ze swoim ojcem Charliem, komendantem miejscowej policji. Decyduje się na to, ponieważ jej matka Renée po raz drugi wyszła za mąż i chciałaby móc podróżować ze swoim nowym mężem Philem. Mimo iż w Phoenix Bella nigdy nie miała zbyt wielu przyjaciół ani zbytniego powodzenia, w Forks przykuwa uwagę większości uczniów i szybko zaprzyjaźnia się z niektórymi.
Kiedy Bella siada przy tajemniczym, przystojnym Edwardzie Cullenie na lekcji biologii, chłopak wydaje się być na nią wściekły, a w jego oczach dziewczyna dostrzega zaskakująco dużo wrogości i nienawiści.
Kilka dni potem Edward pojawia się w szkole. Jego oczy mają wtedy cudowny odcień miodu. Bella pyta go, czy nosi szkła kontaktowe, ale on stanowczo zaprzecza. Bella nie wie, co o tym myśleć.
Następnego ranka Edward ratuje Belli życie na parkingu przed szkołą, z nadludzką prędkością wbiegając między nią a rozpędzony samochód. Bella zaczyna podejrzewać, że Edward nie jest zwyczajnym człowiekiem. Z kolei stosunek Edwarda do Belli widocznie zmienia się, Edward przestaje być wobec niej tak wrogi.
Na wycieczce ze znajomym na plażę Nr 1 w La Push Isabella spotyka przyjaciela z dzieciństwa – Jacoba Blacka i dowiaduje się, że według miejscowych podań Edward i jego rodzina (przybrani rodzice oraz czwórka przybranego rodzeństwa) to wampiry. Później dowiaduje się również, że on i jego rodzina nie piją ludzkiej, tylko zwierzęcą krew.
Bella zakochuje się w Edwardzie, jednak jego uczucia pozostają dla niej niewiadomą. Dopiero po incydencie w Port Angeles, gdzie Edward ratuje Bellę przed porwaniem dochodzi do rozmowy między nimi, podczas której Edward przyznaje, że Bella jest dla niego niezwykła, po części z uwagi na swój niezwykle apetyczny zapach, a po części dlatego, że Cullen nie jest w stanie czytać jej myśli, tak jak to robi z innymi ludźmi.
Do Forks przybywają wampiry Laurent, Victoria i James, który dla sportu decyduje się zapolować na Bellę. Cullenowie postanawiają chronić dziewczynę, rozdzielając ją z Edwardem i wywożąc jak najdalej od domu. Swan ukrywa się w hotelu przy lotnisku w Phoenix. Niespodziewanie jednak dzwoni do niej James i oznajmia, iż porwał jej matkę i trzyma ją w starym studiu baletowym. Bella, nie chcąc by coś się stało Renée, wymyka się Jasperowi i Alice i biegnie do tropiciela. James łamie Belli nogę i zadaje sporo ran. Na widok krwi nie może się opanować i gryzie ją w rękę. Na miejsce dociera Edward, a potem reszta Cullenów. Zabijają Jamesa. Edward wysysa jad z rany na ręce Belli. Po powrocie do Forks Bella z Edwardem wybierają się na bal absolwentów. Wtedy to Bella oznajmia mu, że chciałaby zostać wampirem, jednak Edward odmawia przemiany."

Moja opinia: Po książkę sięgnęłam w sumie przez kolegę. Okropnie mnie wciągnęła. W sumie zaczyna się całkiem normalnie, ale pierwszy dzień szkoły wszystko zmienia. Czytając książkę czułam się jakbym to ja sama towarzyszyła Belli w jej pierwszych krokach świata legend, pełnego wampirów i innych niebezpieczeństw. Początkowe "rozdwojenie jaźni" okropnie mnie bawiło, ponieważ to naprawdę dziwne w jednej chwili patrzeć na kogoś z mordem w oczach a w następnej prosić o towarzystwo w drodze do miasta...  Nie powiem, czasem mnie Bella irytowała, ale da się jej wybaczyć. Część w sumie jedna z lepszych, może dzięki nieobecności tych wszystkich wilkołaków i miłości Jacoba do Bells. Edward w sumie też nie jest idealny, ale i tak o niebo lepszy niż Jake. Te jego łobuzerskie uśmiechy wywoływały u mnie chichot za każdym razem czytając o tym.

1 komentarz:

  1. Ty już znasz moje zdanie na temat tych książek ;) I love je xDD

    OdpowiedzUsuń