Fabuła skupia się na małżeństwie James'a i Anne. Dwojga zwyczajnych, kochających się młodych ludzi, którzy świata poza sobą nie widzą. Jak w wielu rodzinach bywa, Anne ma teściową - potwora, która je nie znosi, z wzajemnością na pociechę. Sytuacja zmienia się, kiedy Anne dowiaduje się o przyjeździe przyjaciela James'a, Alexa, o którym słyszała tylko z nielicznych opowiadań.
"Trzy oblicza pożądania" napisana jest stylem prostym, ale przekazującym maksymalną treść i nie pozwalającym oderwać się od książki. Historia trójki bohaterów nie opiera się tylko na seksie, chociaż tego z pewnością nie zabraknie. Poznajemy rodzinę Anne, która od lat zmaga się z problemem dotykających wiele rodzin - alkoholizmem. Ale to nie był jedyny problem.
Sceny łóżkowe przeplatają się z sytuacjami codziennymi, pozwalając odetchnąć i wczuć się w sytuację głównych bohaterów, rozeznać się w sytuacji i poznać, że choć książka nosi etykietę "erotyczna" to do końca erotyczna nie jest.
Moją ulubioną postacią był chyba Alex. Ciągnęła się za nim tajemnica łącząca jego z James'em, a którą Anne za wszelką cenę chciała poznać. Swoją postawą, zachowaniem i sposobem bycia pociągałby na pewno nie jedną kobietę. Może do ideału trochę mu brakuje, ale przecież ideały nie istnieją.
Podsumowując książka warta przeczytania, jednak nie dla każdego. Poruszająca powieść, która daje do myślenia równocześnie pobudzając wyobraźnię i kierując ją w stronę erotycznych wynurzeń. Moim zdaniem pani Hart należą się gratulacje za połączenie tematyki seksu i codziennej rutyny i problemów w zgrabną całość, która porywa nas do ostatniej strony książki.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Mira Harlequin