niedziela, 17 lipca 2011

Anioł Stróż ( The Guardian ) Nicholas Sparks

Opis: Julie Barenson zostaje wdową w wieku dwudziestu pięciu lat. Wraz z listem pożegnalnym od męża, w którym Jim obiecuje jej, że będzie jej aniołem stróżem, otrzymuje nieoczekiwany prezent - niemieckiego doga, któremu nadaje imię Śpiewak. Mijają cztery samotne lata. Julie stopniowo dojrzewa do nowej miłości i zaczyna przyjmować zaproszenia na randki. O względy dziewczyny zabiega przystojny i pewny siebie Richard, zachowujący się jak prawdziwy dżentelmen, w którym Julie dostrzega pokrewną duszę - pomimo, że ukochany pies go nie akceptuje i odnosi się do niego z wrogością. Wielką przyjaźnią darzy natomiast nieśmiałego Mike'a - najlepszego przyjaciela zmarłego męża, który skrycie kocha się w Julie. W zachowaniu jednego z mężczyzn odkrywa coś niepokojącego i daje mu kosza. Opętany obsesyjną zazdrością mężczyzna, którego przeszłość skrywa mroczną tajemnicę, nie rezygnuje i zamienia jej życie w koszmar.




" Jak we śnie, kątem oka zobaczyła zjawę na szczycie diuny, swojego anioła stróża, śpieszącego jej z pomocą przez mrok."


Moja opinia: Kolejna wspaniała książka autorstwa pana Sparksa. Jakże by inaczej.


Książka pisana swobodnym, łatwym do zrozumienia tekstem, bez zawiłości i niezrozumianych przez nikogo zwrotach. Opisuje wspaniałą historię młodej kobiety, która w swoim stosunkowo krótkim życiu przeżyła ból, stratę, nadzieje na nową miłość, a także strach. Nie ma łatwego życia, ale czyje jest? Niemniej jednak Julie dzięki Śpiewakowi na nowo odzyskuje radość życia, na nowo uczy się przy nim kochać.  Mimo, że Śpiewak to książkowy "piesek" ( bardziej pasuje mini konik, ale co tam ;) ) zapadł się w mojej pamięci chyba na zawsze. Takiego psa chciałby mieć chyba każdy. Kolejnym bohaterem, którego bardzo lubiłam był Mike.  Nieśmiały, nieporadny. W pracy zaradny, naprawi wszystko. Podkochuje się w Julie o czym wiedzą wszyscy, ale nie ma odwagi, by zaprosić ją gdziekolwiek.  Julie z kolei bardzo martwi się tym, że gdyby się z nim spotykała, to zniszczyłoby to ich przyjaźń. Kiedy jednak odnajduje w sobie nowe pokłady wiary umawia się z nim. Gdyby tylko ten Richard się odczepił...


Ale tak jak mówiłam, książka cudowna. Czyta się swobodnie i szybko. Postacie są wyraźne, każda o innym charakterze, co jest dla mnie bardzo ważna. Akcje są różne. Raz przyjemne i romantyczne, raz pełne zgrozy i niebezpieczeństwa. Główni bohaterowie są razem, gdyby tylko... Cóż, tego musicie się dowiedzieć sami. Książkę polecam dosłownie każdemu. Jednym dla pokazania, że zawsze może być gorzej, drugim, by pokazać, że inni mają znacznie gorzej niż my. Bo trzeba się cieszyć z tego co się ma. 


Cóż na dziś tyle. Jeśli coś mi się przypomni - poprawię ;)
Pozdrawiam, 
Pati

11 komentarzy:

  1. Mnie również się podobała ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Sparksa mam zamiar przeczytać wszystko co jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tej książce Sparksa słyszę po raz pierwszy, ale chętnie się z nią zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę się kiedyś za tego Sparks'a zabrać. z tego co widzę zbiera same pozytywne recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio czytałam o tej książce i postanowiłam ją przeczytam i dalej podtrzymuję tą decyzję. a przy okazji. Zostałaś nominowana w One Lovely Blog Award. Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki Nicholasa Sparksa mają w sobie "tę magię", więc myślę, że sięgnę po "Anioła Stróża". :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z radością informuję, że zostałaś nominowana przez ze mnie do nagrody One Lovely Blog Award. Szczegóły na moim blogu.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nie przeczytam... Przemyślę to jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dopiero co widziałam tę książkę w ofercie Świata Książki. Jeśli będzie w kolejnym katalogu, może kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nic nie czytałam tego autora, ale ta książka zdaje się dobra na sam początek ;)
    Widziałam, że interesuje Cie książka "Z deszczu pod rynnę" - zapraszam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam jeszcze nic Sparksa, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii na jego temat. Od jakiegoś czasu "przymierzam" się do kilku jego książek ale wciąż coś staje mi na przeszkodzie.

    OdpowiedzUsuń